Ja tam zimę lubię. Pomimo mrozu i krótkiego dnia, a właściwie dlatego :)
Jednak zima w Krakowie, oznacza sól i błoto pośniegowe. Drogowcy sypią jak szaleni, a my słono za to płacimy, zniszczonym i wiecznie przemoczonym obuwiem.
Nie dajmy się i przygotujmy się już dziś!
Dlatego przypominam JAK USUNĄĆ SÓL Z BUTÓW i JAK ZADBAĆ O NASZE DŁONIE ZIMĄ.
A! udało mi się kupić czapkę. Spełnia dwa warunki na 3. To znaczy była tania i nie wyglądam w niej dziwnie, mam też pomysł jak ją przerobić, by spełniła także trzeci- była ciepła :)
Jaki to pomysł? Jestem strasznie ciekawa :)
OdpowiedzUsuńA to w swoim czasie :)
Usuńkoniecznie pokaż co jak wykombinowałaś :)
UsuńNo ja mam swoją czapkę z zeszłego roku.
OdpowiedzUsuńŚwietna czapka, ja dostałam w tym roku i też mi się w miarę podoba, bo nie wyglądam dziwnie ;)
OdpowiedzUsuńFajna czapka :)
OdpowiedzUsuńMogę przytaknąć na krótkie dni, bo długie wieczory są przytulne i miłe. Wiosną początkowo z niechęcią witam wydłużający się dzień i muszę się przyzwyczajać. Ale mrozu stanowczo nie znoszę.
OdpowiedzUsuń