ostatnio zrobiłam coś bardzo złego. W sumie to nie jest jakaś zła rzecz, a nawet rzekłabym cudowna. Ale zaczynam mieć pewien problem... jak już zacznę wydawać pieniądze to nie mogę przestać. Nie inaczej było tym razem. Miałam wziąć tylko hennę, skończyło się na pustym portfelu.
Zacznijmy może od sklepu Ars te natura, który ma coraz bogatszą ofertę i coraz więcej z tego sklepu bym chciała.
1. Henna Khadi z innymi ziołami. Zrobiłam zapasy :) 2 opakowania po 100 g mieszanki ziołowej. 28 zł za opakowanie
2. Spirulina. Co prawda mam jeszcze trochę tej z ZSK (która tam nomen omen jest tańsza), ale nie wystarczy mi na całe wakacje, a zamawiać ją specjalnie się nie opłaca. 13,70 zł/30g
3. Olejek grejpfrutowy, kupiony z myślą o balsamie do ciała. Akcję "Walczymy z cellulitem" czas zacząć :) 7,5 zł/10ml
4. Olej arganowy, w końcu doczekałam się ojeku arganowego. To będzie mój pierwszy kontakt z nim. Chciałam wypróbować i szukałam najmniejszego opakowania. Wybrałam w końcu nieco większe bo cenowo dużo lepiej się prezentował. 23zł/60ml
5. Olej z migdałów. Marzyłam o nim długo :) w końcu mogę odhaczyć tą pozycję na Whishliście. 13 zł/200ml
Przechodzimy do zakupów z YR. Lubię ten sklep choć ceny potrafią być kosmiczne
7. Krem do rąk z Arniką. Stęskniłam się za tym kremem, oj bardzo. I tak przykro mi było patrzeć na szufladę, w krórej mam schowany ten krem dla Was. Ze zniżką kosztował 8,4 za 75ml
8. mini lakier do paznokci Czerona pomarańcza. Lubię w lato mieć takie kolory na paznokaciach, a lakiey YR nie mają w składzie toluenu i formaldehydu. ok. 8zł/ 3ml
6. Szampon do włosów I <3 Planet. Nie kupiłam, dostałam. To był prezent niespodzianka dla stałych klientów. Szczerze, liczyłam na jakąś miniaturkę kremu na lato albo coś, oni mają okropnie drogie tego typu rzeczy i w końcu mogłabym je wypróbować. A tak mam kolejny do kolekcji szampon z SLS. Długo będzie musiał czekać na swoją kolej. Pojemność 300 ml
9. Dostałam jeszcze próbkę kremu nawilżającego z filtrem SPF 25, ale nie ma jej na zdjęciu. Myślę, że dorzucę do paczki :)
Nie kupuję już więcej.
Do widzenia,
skąd, ja to znam, raz sobie pozwolę i koniec, hulaj dusza, ale już sobie powiedziałam basta ;)
OdpowiedzUsuńMam olej arganowy i jestem zadowolona. Jednak wolę olej makadamia :)
OdpowiedzUsuńZobaczymy jak sobie u mnie poradzi. Jak nie ja to moja mama na pewno zrobi z niego dobry użytek.
UsuńOlejek grejpfrutowy <3 musze kupić sobie khadi...
OdpowiedzUsuńHej:) Nominowałam Cię do Lebster Blog, zapraszam do zabawy:)
OdpowiedzUsuńhttp://bognyprogram.blogspot.com/2013/06/liebster-blog-zapraszam-do-zabawy.html
Zupełnie to samo mam z wydawaniem pieniędzy - nie umiem się powstrzymać aż nie wyczyszczę sobie całogo budżetu:P Niby wiem, że co za dużo to niezdrowo, ale i tak wydaje mi się że mam wszystkiego za mało:P
Ja mam sezon ostatnio na wydatki. U mnie to tak jest falami, jak oszczędzam to oszczędzam, ale jak zacznę wydawać to uuu...
UsuńDziękuję za otagowanie
Jeśli masz w pobliżu sklep z ekologiczną żywnością lub zielarski to zajrzyj czy nie mają tam spiruliny - opakowania są duże i cena przyjemna :)
OdpowiedzUsuńBiorę udział w Twoim rozdaniu i zapraszam tez na moje :)
Widziałam, widziałam :) i na pewno wezmę udział ;)
UsuńNie po drodze mi do zielarskiego, a tam kupowałam hennę więc przy okazji wzięłam, tak jak olej arganowy.
mam ten olejek migdałowy, jest świetny do ciała, niesamowicie zmiększa skórę. kupiłam go w tym samym sklepie zresztą :) a na oleje khadi mocno się czaje... predzej czy pozniej będą moje :)
OdpowiedzUsuńZakupy ciekawe. Kilku produktów nie znam.
OdpowiedzUsuńUwielbiam olejki , teraz mam arganowy oraz ze słodkich migdałów :)
OdpowiedzUsuńSuper zakupy :) Dlatego ja zawsze chodzę z listą i uciekam, bo tak bym wszystko wykupiła :D
OdpowiedzUsuń