Pomysł swój Wam opiszę, bo może się okazać przydatny.
Cel:
ocieplić czapkę jak najniższym kosztem.Potrzebne materiały:
Stary, nielubiany sweter/ polar o szerokich rękawach (dobrze gdyby był rozciągliwy)albo
stara opaska wełniana (bawełniana, byle by nie zjeżdżała z głowy)
albo
stara brzydka czapka (stosunkowo cienka i bez pompona)
Nici lub włóczka (najlepiej w kolorze naszej czapki)
Igła
Nożyczki
Wykonanie
(1)
Rękaw ucinamy tak by uzyskać "opaskę" o odpowiadającej nam szerokości. Mi najbardziej przeszkadza wianie po uszach więc ucięłabym rękaw, powyżej części ściągającej na szerokość ok 10 cm. Ewentualnie wycięłabym pasek o takiej szerokości z "pleców" swetra i zszyła go tak by uzyskać nieuciskająca głowy opaskę.
(2)
Przymierzam opaskę do czapki tak aby zaczynała się 2-3 mm nad jej rantem i przeszywam w kilku miejscach (5 będzie ok). Nie ma sensu przyszywać opaski dokładnie. Szczególnie jeśli używamy nierozciągających się nici.
(3)
Przymierzamy i sprawdzamy czy czapka jest wygodna. W razie potrzeby wykonujemy poprawki i podszywamy opaskę od góry.
(4)
Starą czapkę wkładamy do ocieplanej i układamy, tak by nie było żadnych zmarszczek, przeszywamy od dołu tak jak opaskę i sprawdzamy czy to nam odpowiada. Możemy przeszyć dodatkowo w jednym miejscu od góry.
(5)
Pozostało już tylko przetestować ocieploną czapkę.
Trzymajcie się ciepło


Uwielbiam takie przeróbki:)
OdpowiedzUsuńRęczne przeróbki są najlepsze :) Ja w czasie jesieni i zimy miałam na sobie czapkę zaledwie kilka razy, może już się w tym sezonie nie przyda :)
OdpowiedzUsuńNie no, wierzę, że się przyda :) Ja cały czas czekam na śnieg.
UsuńSuper, nie wpadłabym na to sama ;)
OdpowiedzUsuń