wtorek, 26 marca 2013

Moja WhishLista -odsłona pierwsza

Dzisiaj o tym co chciałabym, ale jeszcze nie mogę tego mieć. Półprodukty, kosmetyki i gadżety, bez których mogę żyć i do niczego nie są mi szczególnie potrzebne, a jednak świat z nimi byłby piękniejszy, eh...
Na pierwszy ognień, produkty które mogę kupić w spożywczaku i aptece/ sklepie zielarskim.

Część pierwsza: Czyżby tylko w kuchni?



1. Ekstrakt waniliowy
http://www.aledobre.pl/
Naturalny ekstrakt waniliowy. Wanilię uwielbiam, ale jej syntetycznego zapachu nie trawię. Większość pewnie zużyłabym w kuchni, jednak mam kilka pomysłów na zastosowanie w maskach, kremach, peelingach, solach do kąpieli etc. etc.

2. Olej z pestek dyni
http://domino.sklep.pl
Czytałam o nim wiele dobrego, same ochy i achy. Sama bym też chciała spróbować

3. Olej migdałowy 

http://a.pl
Oj ciekawa jestem jak zachowałby się na moich włosach. Czy przywrócił by im blask po ostatnim farbowaniu? A skóra, czy by go pokochała?

Część druga: W apteczce Babuni

4. Olejek cynamonowy
http://aptekagdanska.pl/
Chociaż może niekoniecznie tej firmy. Kroplomierze w tych olejkach... szkoda gadać. W każdym razie ten olejek to ja bym naprawdę chciała. Niestety w sklepie stacjonarnym trudno go zdobyć. Widziałam go tylko raz, ale kosztował 13zł/6ml. Stwierdziłam, że NIE, to za dużo.

5. Olejek rozmarynowy
http://www.ecospa.pl
Włosomaniaczki wiedzą dlaczego :-)

6. Kozieradka 
http://www.e-zikoapteka.pl
Jeśli tylko przyspieszy wzrost, chętnie wypróbuję i na sobie zioło, które w ostatnim czasie miało swoje 5 minut w blogowym świecie.

7. Strzykawka/ pipeta
http://www.canagri.pl
http://www.apo-discounter.pl
Bardzo przydatna rzecz przy wcierkach.

Pozdrawiam :-)

13 komentarzy:

  1. olej z migdałów: chcę chcę! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. chcę sobie kupić nowy olejek do włosów, ale jak na złość ciężko mi zdenkować ten co mam z Alterry :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie to jest problem, że ja mam trochę tych olei, a ciągle chcę nowe.

      Usuń
  3. Olej z dyni to też element z mojej listy:) Ostatnio udałam się na zakupy i zamiast zimno-tłoczonego kupiłam z prażonych pestek. Ale pomyślałam, trudno, będzie do sałatek. Dziewczyny dały mi cynk, że w Super Pharmie ten z Oleofarmu jest w dobrej cenie, więc tam pobiegłam. I co? przeterminowany. I nikt nie zwrócił na to uwagi, dopiero jak im powiedziałam, że coś chyba nie halo! Przyznały mi rację, że już termin minął i że dadzą go na promocję;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziwne, że w ogóle dały go na promocje a nie usunęły ze stanu.
      Kolejny powód, dla którego warto czytać etykiety.

      Usuń
  4. Mam 1,4,5,6 i 7. Olejek cynamonowy dodaję m.in. do miski z wodą jak chcę rozgrzać stopy i aż pali więc trzeba z nim oszczędnie:) Rozmarynowy stosuję punktowo na pryszcze, a ekstrakt z wanilii jest świetny do kawy! Kozieradka w formie maseczki, ale nie działa..
    Życzę Ci w takim razie żeby szybko wpadły te specyfiki w Twoje ręce:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i mam nadzieję, że nie będę musiała na nie długo czekać :)

      Usuń
  5. szczerze, to nastawiłam się na cuda z kosmosu 8), ale wszystko jest fajne potwierdzam, a sałata z olejem dyniowym to doświadczenie transcendentalne, a gdzie można dorwać ekstrakt z wanilii, a może by tak zrobić samemu? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obawiam się, że tylko w sklepach internetowych. Chociaż jak następnym razem będę w Almie to na pewno się za nim rozejrzę :-)

      Usuń
  6. Olej z dyni też mi się marzy. Migdałowy muszę polecić, genialnie się sprawdza w zasadzie na wszystko, szczególnie wokół oczu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak te dwa oleje chciałabym wypróbować w pierwszej kolejności, bo poza nimi mam jeszcze długą listę innych olei do wypróbowania :-)

      Usuń
  7. Na olej migdałowy też się czaję, już nawet znalazłam go w zielarskim :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kozieradka widzę podbija serca blogerek:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)

Spamu nie toleruję i wszystkie reklamy usuwam. A na blogi komentatorek chętnie zaglądam.