piątek, 9 listopada 2012

Nawilżający płyn dwufazowy

Dziś pierwszy post z cyklu Zrób To Sama, a mianowicie jak zrobić nawilżający płyn dwu fazowy. Zrobiłam go, ponieważ po peelingu kwasem jabłkowym potrzebowałam czegoś mocno nawilżającego. Pierwotnie miało to być mleczko, koniec końców wyszedł płyn dwufazowy o lekko pomarańczowym kolorze, w którym się zakochałam:)


Składniki

FAZA OLEJOWA
Macerat z nagietka
8ml
16%
Olej z rokitnika
1ml
2%
SLP
1ml
2%
Olejek różany
2 krople


FAZA WODNA
Woda
32ml
64%
Kwas hialuronowy
5ml
10%
Gliceryna
2ml
4%
All in one
1ml
2%
FEOG
5 kropli





Płyn robiłam metodą na zimno mieszając składniki fazy olejowej, składniki fazy wodnej, a następnie mieszając obie fazy razem. Taka ilość emulgatora (SLP) jest  idealna żeby, po wstrząśnięciu emulsja nie rozwarstwiła się zbyt szybko. Dodając więcej emulgatora i trochę gumy ksantanowej można uzyskać naprawdę fajne mleczko. Ale ja jestem zadowolona z efektu, jaki uzyskałam.
Konserwant (FEOG) nie jest konieczny, jeśli płyn będzie przechowywany w lodówce i dość szybko zostanie zużyty.
Zamiast olejku różanego można dodać inny olejek eteryczny, na taki, którego zapach najbardziej odpowiada lub w ogóle go pominąć.
Glicerynę dodałam, bo miałam resztkę, którą chciałam już zużyć, ale łatwo ją zastąpić czymś innym albo po prostu dodać więcej kwasu hialuronowego.
Gotowy płyn przelałam do opakowania z ciemnego szkła, ze względu na oleje (rokitnik nie lubi światła).
Cera jest po nim naprawdę dobrze nawilżona i odświeżona. Ja smaruję się także pod oczami i na powiekach i nawet dodatek olejku eterycznego nie podrażnia oczu, chociaż nie obiecam, że z innym eterycznym będzie podobnie.
Polecam spróbować, jeśli macie podobne półprodukty.


1 komentarz:

Dziękuję za każdy komentarz :)

Spamu nie toleruję i wszystkie reklamy usuwam. A na blogi komentatorek chętnie zaglądam.